Podróż do San Francisco przebiegła nam wyjątkowo w biegu i pośpiechu. Zdecydowanie nie zdążyliśmy ponudzić się na lotniskach! Oczywiście nie mówię tutaj o 11-godzinnym locie z Amsterdamu do SF, tylko mam na myś... Czytaj więcej...
Z ostatniego pobytu mamy tyle wspomnień i materiałów, że na pewno jeszcze czasami będę pisać o przeszłości by przelać na "papier" cały ten bagaż doświadczeń i nareszcie zrobić użytek z terabajtów zapisanych mat... Czytaj więcej...
Jako, że w okolicy ciężko było o imprezy z muzyką DM, na których często bywałam w Warszawie w ciągu ostatnich kilku lat, to postanowiliśmy skorzystać z tej niezwykłej okazji i wybraliśmy się do San Jose na wyst... Czytaj więcej...
Tak jak wspominałam, Monterey to miasto na wzgórzu. Czasem wydawałoby się, że ulice biegną pod kątem 90 stopni. Początkowo byliśmy tym bardzo zdumieni. Szczególnie uwielbialiśmy naszą drogę z i do Trader Joe'... Czytaj więcej...
Na początku stycznia trafiła nam się świetna okazja na kupienie Jeepa. Ponieważ były to początki takiej naszej "poważnej" Ameryki to nie wypadało kupować nic innej marki :) Grand Cherokee, 1998. Akurat ten udos... Czytaj więcej...
2000 - Nowy Jork
W Ameryce bywaliśmy już wielokrotnie. Ja pierwszy raz odwiedziłam Nowy Jork w wieku 15 lat gdy mój dziadek - obywatel USA - zabrał mnie i moją kuzynkę na miesięczny wyjazd do naszej wspólnej... Czytaj więcej...
Dobrze znane i często powtarzane hasło "stan polskich dróg" przyprawia o dreszcze. Przynajmniej nas, gdy jadąc z Warszawy do Suwałk towarzyszy nam stale jednopasmowa droga bez pobocza a wraz z nią kilkaset ti... Czytaj więcej...