Czytasz nagłówek w portalach internetowych o tym, że Ewa Chodakowska została cofnięta z USA do Polski i myślisz sobie… wtf? Taka Ewa Chodakowska na pewno przygotowywała się odpowiednio do wylotu do Ameryki, zresztą jest znana, obrotna, leciała w jakimś konkretnym celu. Niewpuszczenie do USA to nie byle wydarzenie, jak to się stało, że ją cofnęli? Musiała mieć niezłego pecha, a teraz wie o tym cały kraj.
Otóż jak sama Ewa podaje na swoim FB, nie dopilnowała kwestii wiz. Ale co dokładnie mogło się stać i jak powinna temu zapobiec? Zapewne wyleciała na wizie turystycznej, a na granicy przyznała, że leci na udział w wydarzeniu promocyjnym/reklamowym. Urzędnikom nie spodobało się, że jest to w ramach „pracy” i kompletnie zabronili jej wejścia na teren USA.
Przypomnijmy sobie o kilku faktach:
WIZA TURYSTYCZNO-BIZNESOWA
W ramach najbardziej popularnej wizy turystycznej najczęściej dostaje się B1/B2, czyli wizę turystyczno-biznesową, która pozwala na podróżowanie (B2) oraz na spotkania służbowe, negocjacje, krótkie kursy, udział w konferencjach (B1). Prawdopodobnie Ewa pochwaliła się, że w wydarzeniu nie bierze biernego udziału jako widz, tylko w nim występuje, a to już nie podchodzi pod kategorię B1.
BRAK GWARANCJI WPUSZCZENIA DO USA
Pamiętajmy, że wiza B1/B2, którą dostaje się w Ambasadzie USA w Polsce, to nie jest jeszcze ta właściwa wiza. Jest to jedynie promesa wizowa, która pozwala na wylot z PL do USA, a decyzję o przyznaniu właściwej wizy podejmuje amerykański urzędnik po przylocie do Stanów. Dlatego jeśli ktoś dostał wizę na 10 lat to nie znaczy, że może przez 10 lat latać do USA kiedy chce i ile chce. Każdy wlot jest analizowany i oceniany, a pobyt może być przyznany na maksymalnie 6 miesięcy. W dodatku urzędnicy nie lubią, jeśli ktoś zbyt często wykorzystuje ten limit.
CZY JAK ZNIOSĄ WIZY, TO KAŻDY BĘDZIE WPUSZCZONY DO USA BEZ PROBLEMU?
Absolutnie nie i tutaj obalam największy mit! Popularnie nazywane „zniesienie wiz” to projekt zniesienia jedynie ubiegania się o promesę wizową w ambasadzie USA w Polsce. Gdy zostanie to wprowadzone w życie, to owszem, Polacy, tak jak inne kraje, będą mieli jeden krok mniej do tego, by ubiegać się o wstęp do USA. Ale w niczym nie zmienia to obowiązku rozmowy z urzędnikiem na lotnisku po przylocie i poddawaniu się sprawdzeniu. Czy byłyby zniesione wizy, czy nie, to i tak sytuacja Ewy by się nie zmieniła. Ewa już tą pierwszą promesę miała. Dodam od razu, że obywatele krajów należących do programu Visa Waiver mogą przebywać w USA maksymalnie 3 miesiące.
NA CZYM POLEGA SECONDARY SCREENING?
Gdy urzędnik ma wątpliwości, czy dana osoba ma intencje zgodne z tym, na co ma przyznaną wizę, to kieruje do pokoju, tzw. secondary screening. Nie nazwałabym tego pokojem dla nielegalnych imigrantów, jak określa to Ewa, ponieważ tam odbywa się kolejna rozmowa nt. zamiarów, głębsza weryfikacja, wiele pytań, a nawet wyszukiwanie informacji w internecie. To tam może zdarzyć się, że urzędnik będzie wpisywał w google i FB Twoje imię i nazwisko i sprawdzał, kim jesteś, co robisz i czy to co mówisz jest prawdą. Rzeczywiście znalezienie się tam nie jest niczym przyjemnym, bo traktuje się tam ludzi od razu jak przestępców. Ale da się wszystko dokładnie wytłumaczyć i dostać pozwolenie pobytu na 6 miesięcy.
WIZA DLA OSÓB PUBLICZNYCH TO BZDURA
Nie ma czegoś takiego, jak wiza dla osób publicznych, o której wspomina Ewa. Wiza P-1A jest dla światowej sławy atletów, którzy przylatują do USA na zawody sportowe. Wiza P-1B – dla grupy artystów, którzy od ponad roku występowali wspólnie i jako grupa mają międzynarodową sławę. Każdą z tych wiz jest niełatwo dostać. Trzeba przedstawić dowody na swoje uzdolnienia, historię kariery i rozpoznawalność. Jest jeszcze wiza O-1 przyznawana za szczególne zdolności, choć tutaj wystarczy wybitność na tle własnego kraju. Czy Ewie Chodakowskiej przysługiwałaby wiza P-1A, gdyby się tym zajęła odpowiednio wcześniej? Tego nie wiem, ale na pewno te sprawy nie są proste o ile nie jest się olimpijczykiem. Do wizy P-1 trzeba udowodnić międzynarodową rozpoznawalność. Ewa prawdopodobnie powinna ubiegać się o wizę O-1, dla której wystarczy mieć już osiągnięcia na skalę kraju.
Przypadek Ewy przypomina o tym, że to, czy jest się osobą znaną, czy nie, nie ma znaczenia na wlocie do USA. Taka sytuacja może przytrafić się każdemu, kto ma niejasne dla urzędnika powody przylotu. Jeśli chcesz pozwiedzać Wielki Kanion, Las Vegas, Nowy Jork i zostać tu na 2-3 miesiące, to nie ma sprawy. Najlepiej, żebyś miał bilet powrotny od razu przygotowany do weryfikacji. Jeśli przyleciałeś na koncert, konferencję, służbowy obiad, to jest ok, z tym że spodziewaj się, że możesz dostać wizę na tylko 2 tygodnie lub miesiąc.
Jeśli masz zamiar łączyć swoją pracę zawodową w Polsce z aktywnościami w USA, to pojawia się problem i najlepiej zadbaj wcześniej o odpowiednie wizy. Do tego potrzebni są prawnicy imigracyjni, których możesz znaleźć w Polsce, ale też możesz bez problemu przygotowywać dokumenty i wniosek z prawnikiem z USA przez internet, Skype, telefon, itd. Kosztuje to $3000-$5000 od osoby, ale niestety nie ma innego wyjścia. Lepiej to załatwić odpowiednio wcześniej, niż potem, jak Ewa Chodakowska, wrócić po 2 dniach do domu ze straconymi pieniędzmi za bilety, hotele, samochód i z kiepskim wpisem w historii ubiegania się o wjazd do USA.
Zostaw odpowiedź