Z jakiegoś powodu niesamowicie uwielbiam pustynie. Mają w sobie niebywały urok. Pobyt w Kalifornii zdecydowanie ułatwia mi ich odkrywanie. Kilka razy odwiedzałam już moją ulubioną Dolinę Śmierci i Palm Springs. Największe wrażenie robią na mnie pustynie, które są płaskim terenem aż po horyzont. Częściowo taka właśnie jest Dolina Śmierci, z kolei w Palm Springs jest dużo suchej roślinności, co też ma gigantyczny urok.
Zobacz też: Palm Springs – modna oaza na środku pustyni – galeria zdjęć
Tym razem, już po raz drugi wybraliśmy się nad wyschnięte Jezioro Lucerne, znajdujące się około 2 godziny na północ od Los Angeles. Będąc tam, aż ciężko wierzyć własnym oczom. Widok jest obłędny, hektary popękanej ziemi, a w tle, na horyzoncie, piękne góry. Krajobraz niczym z innej planety. Bardziej przypomina grę komputerową niż rzeczywistość.
Zobacz też: Dolina Śmierci 2015 i miejsce zdjęć do „Django” Quentina Tarantino – Galeria!
Zaplanowaliśmy na tę okolicę praktycznie cały cień z uwagi na to, że chcieliśmy nagrać dużo materiału. To idealne miejsce do lotów dronem, nagrań z kamery i zdjęć. Teren inspiruje do wszelkich materiałów, ujęć filmowych, sesji zdjęciowych. Jeżeli jeszcze nie widzieliście, koniecznie zobaczcie zdjęcia z tego miejsca, które wykonaliśmy poprzednim razem.
Zobacz też: Sesja foto w Kalifornii – San Francisco, Lucerne Lake, Half Moon Bay
Nagraliśmy tez krótki film, w którym możecie zobaczyć jak wyglada przejażdżka Jeepem po wyschniętym Jeziorze Lucerne. Niezapomniane wrażenie! Jazda po takim naturalnym terenie, gdzie nie ma możliwości zderzenia się praktycznie z nikim ani niczym to coś niesamowitego. Jedyne, na co trzeba uważać, to rowy, które naszym SUVem musiałam omijać, ale poza tym – koła, ósemki, zrywy i wszystkie chwyty dozwolone! Naprawdę warto jest poświecić trochę czasu żeby tam pojechać i zobaczyć to miejsce, szczególnie jeśli macie samochód terenowy. Koniecznie musicie obejrzeć film z jazdy Jeepem, oraz na końcu wpisu znajdziecie zapis ze Snapa.
Polecam to miejsce wszystkim, którzy chcą zobaczyć coś niesamowitego na własne oczy. Poczuć prawdziwą pustynię. Być może jeszcze w tym roku uda nam się tam wrócić. Już nie mogę się doczekać! Materiału stamtąd nigdy nie za wiele!
Aha! Polecam Wam dołączenie do grupy Tajniki Ameryki na Facebooku. Dzieją się tam naprawdę fajne, żywe dyskusje!