Paczki w Ameryce

Pamiętacie, jak pisałam, że wysłana została do mnie paczka z Polski z moimi rzeczami?
Dziś doszła! Po 1,5 miesiąca. Ahh, długo czekałam, ale się doczekałam. I co ciekawe, jak ją rozpakowywałam, to mimo, że są to dobrze mi znane rzeczy, to czułam się jak małe dziecko, jakbym dostała na raz tyle prezentów! Już zdążyłam zapomnieć co tam zostało zapakowane, więc każda kolejna rzecz zaskakiwała coraz milej. Ten kapelusz od babci, który mi dała żebym chroniła się przed Kalifornijskim słońcem, i pasek czerwony, old-schoolowa skórzana torebka mojej mamy, moje najwygodniejsze czerwone szpilki, botki na obcasie, ulubiona wyjściowa sukienka, te białe letnie sukienki, ta czarna – wieczorowa, spódnica czerwona, granatowa, biznesowa z kokardą, i w róże… Ile radości! I jeszcze parę koszul Kuby się zmieściło :) Kupować nie trzeba, a jest. I to uczucie jak bardzo docenia się swoje rzeczy gdy ich zabraknie.

ameryka_usa_paczki_wysylka_kurier_przesylka-9

Paczka czekała pod drzwiami. To jest właśnie nie do wiary, że w Ameryce paczki, które nie wymagają podpisu, są zostawiane przed wejściem pod nieobecność mieszkańca. Duże, małe, pocztą państwową, kurierem. Z jednej strony wygodne, ale z drugiej przecież niebezpieczne. Dla nas początkowo nie do pojęcia, ale chyba z reguły działa. Nikt nam jeszcze żadnej paczki nie ukradł.

ameryka_usa_paczki_wysylka_kurier_przesylka-8

Z kurierami w Ameryce jest zresztą dziwne to, że nie dzwonią wcześniej by upewnić się, że ktoś będzie na miejscu. Nie ma takiej możliwości. Kurier przyjeżdża, i albo kogoś zastanie, albo nie, i wtedy zostawia pod drzwiami lub przykleja kartkę jeśli paczka wymagała podpisu. Najczęściej paczki z zakupami przez internet podpisu nie wymagają więc w 99% przypadków można spodziewać się ich przed wejściem. Kiedyś nawet wielki monitor Apple czekał na nas przed domem Jessego, gdzie wtedy chwilę mieszkaliśmy…

ameryka_usa_paczki_wysylka_kurier_przesylka-1

ameryka_usa_paczki_wysylka_kurier_przesylka-2

Paczki i listy nieustannie widywaliśmy u sąsiadów gdy mieszkaliśmy w osiedlu mieszkaniowym w San Bruno.
ameryka_usa_paczki_wysylka_kurier_przesylka-3

Te okazały się być prezentami ślubnymi dla poprzednich lokatorów. Przyszły do nas takie 3 serie w odstępach kilku dni.

ameryka_usa_paczki_wysylka_kurier_przesylka-6

A ta została położona na progu gdy siedziałam w domu z drzwiami otwartymi, nawet nie zauważyłam kiedy..

ameryka_usa_paczki_wysylka_kurier_przesylka-7

Ameryka!

Podobne Posty

3 komentarze

  1. Dorota w Colorado

    „Zaufanie do innych czy juz naiwnosc?”

    Ani jedne ani drugie. Po prostu robia to co zycie ich uczy, tak samo jak w Polsce. Jezeli okolica jest bezpieczna i jest malo kradziezy, to nie zawsze zamykaja drzwi na klucz i nie obawiaja sie, ze ktos ukradnie paczki. Ale sa tez miejsca gdzie tak nie jest, i tam mieszkancy maja system alarmowy w domach, jak najbardziej zamykaja drzwi, okna i samochody, a paczki sa dostarczane raczej na adres pracy, a nie domu.

    Duzy kraj, wiele roznych sytuacji. Nie mozna ogolnie powiedziec „Amerykanie nie zamykaja drzwi do domu” — wielu to robi. Ale nie wszyscy i nie wszedzie.

    Odpowiedz
  2. Paulina

    Dla mnie na początku zostawianie paczek tak po prostu pod drzwiami też było nie do pomyślenia. Tak samo jak skrzynki pocztowe z „klapką”, które każdy może otworzyć i wyjąć co tylko chce… Teraz jakoś już przywykłam, ale wciąż dziwi mnie inne zjawisko- jak wielu Amerykanów nie zamyka drzwi do domu kiedy wychodzi! Zaufanie do innych czy już naiwność?

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.