Do Warner Bros Studios zawitaliśmy będąc ostatnim razem w LA. Oprócz wycieczek po Rodeo Drive, Long Island i w okolice znaku Hollywood, zdecydowaliśmy się też odwiedzić jedno ze studiów – wybieraliśmy pomiędzy Universal Studios a Warner Bros.
Universal Studios to bardziej park rozrywki niż rzeczywiste studia filmowe. Jest tam dużo zjeżdżalni i specjalnie zaplanowanych pokazów. My woleliśmy obejrzeć hollywoodzkie studia od środka, więc Warner Bros wydawało się lepszym rozwiązaniem. Następnym razem zahaczymy o Universal.
Oba miejsca są w niedalekiej odległości od siebie, na skraju dzielnicy Burbank. Burbank jest uważana za dzielnicę filmową. Są tam studia filmowe i telewizyjne oraz główne siedziby, bądź ważne oddziały największych amerykańskich przedsiębiorstw medialnych, m.in. The Walt Disney Company, NBC Universal, Warner Bros., Warner Music Group, Cartoon Network oraz telewizji PBS.
Aby zwiedzić Warner Bros trzeba wykupić wycieczkę z przewodnikiem. Cena wycieczki to $54, czas trwania ok 2:15h. Odbywają się w grupach ok 10 osobowych. Przewodnik obwozi specjalnym autem po okolicy i opowiada o ciekawszych miejscach, w których były kręcone znane filmy lub seriale. Przed startem oglądaliśmy skrót produkcji po czym wszyscy byli pytani o swoje ulubione, na które przewodnik zwróci uwagę w czasie wycieczki.
Część z tych produkcji jest głównie popularna w USA (szczególnie te wyświetlane w tutejszej telewizji), ale wiele z nich to wielkie hity znane na całym świecie takie jak: Przyjaciele, Harry Potter, Władca Pierścieni, Maska, Scooby Doo, Batman, Seks w Wielkim Mieście, Kac Vegas, Wielki Gatsby, Matrix, ukochana Pełna Chata i słynna od kilku lat – Teoria Wielkiego Podrywu (Big Bang Theory). Królika Bugsa nikomu nie trzeba przedstawiać. Obecnie w jednym ze studiów Warner Bros nagrywany jest też talk show fenomenalnej Ellen DeGeneres, która prowadziła tegoroczną galę Oscarów. Byliśmy w jej studio, lecz nie można było robić zdjęć. Niestety.
Wszystkie budynki na ulicach to oczywiście scenografie i atrapy. Większość z nich ma tylko wykończony front i część wejścia. Niektóre są rozbudowane o kilka pokoi w środku. Ale i tak nigdy nie ma pięter i nie mają wykończonych sufitów. Te same scenografie często biorą udział w wielu produkcjach. Wystarczy, że inaczej się je oświetli, nagra spod innego kąta lub ostatecznie przemaluje. Większość z tych, co widzieliśmy to są te używane w ostatnich produkcjach, dlatego jeśli ktoś wybierze się na przejazd po studiach np. po 2 latach to prawdopodobnie zobaczy wiele nowych miejsc. Teraz najwięcej scenografii jest wykorzystywana w Doktor Hart (Hart of Dixie).
Śmialiśmy sie, gdy przewodniczka powiedziała, że te budynki nie są solidne, bo są tylko z płyt i drewna. Ciekawe niby, czym różnią się od prawdziwych amerykańskich domów. Bo te, na nasze standardy, wydają się być również istną scenografią.
Dosyć ważne jest którego dnia wybiera się wycieczkę. W tygodniu jest duża szansa na trafienie za kulisy jakiejś produkcji kręconej na ulicach, za to trudniej dostać się do studiów w halach bo nie można wchodzić w czasie nagrań. My byliśmy w niedzielę dlatego mieliśmy wejścia do m.in. studia Ellen i Big Bang Theory.
Podczas przejażdżki przewodniczka opowiadała dosyć dużo o bieżących telewizyjnych produkcjach, których zbytnio nie znamy. Widzieliśmy jednak kilka perełek. Zobaczcie sami.
Warner Bros ma swoje lasy, które w razie potrzeby przerabia na dżungle.
Ten wóz z deskami idealnie służy jako tło pokryte gałęziami.
Tutaj odbywała się m.in. scena z Przyjaciół w której Ross czekał na Rachel aż zejdzie gotowa na Studniówkę.
Sufit – klasycznie niewykończony, gdyż nigdy nie pojawia się w kadrze.
Front sądów.
Studio Big Bang Theory to był dobry ubaw. Niestety również nie pozwolono nam robić zdjęć. Ale łatwo się domyśleć, że te piętra, na których dzieje się akcja są oczywiście obok siebie oddzielone kawałkiem „ściany”. Było kilka takich pokoi, przed nimi korytarz a dalej widownia, której śmiech jest nagrywany w czasie kręcenia zdjęć. Jeśli okazuje się, że nikt się nie śmieje, ekipa zmienia scenariusz i powtarza sceny. A jeśli jakieś sceny mają duże znaczenie dla sytuacji, a były nagrywane poza studiem, to są wyświetlane dla widowni na ekranach.
To taka dosłowna forma teatru telewizji. Na pewno ciekawe doświadczenie.
!! :)
Wielki Gatsby!
Scooby Doo :))
Wszystkie możliwe państwowe oznaczenia, tak na wszelki wypadek.
Tablica przy wejściu do jednej z hal (można powiększyć)
Ulice Nowego Jorku, gdyby ktoś sobie życzył.
A tu znaleźliśmy się w muzeum kostiumów. Do niektórych zdjęć zamieściłam tabliczki pod spodem. Poznajecie?
Selena.
Kac Vegas :)
Przyjaciele
Harry Potter
Plotkara
Tutaj upadł Jim Carrey w Masce.
Tu odbywał się romantyczny pocałunek w Supermenie.
No i koniecznie – sklep z pamiątkami.
Kochani, a gdzie sobie zrobić miejscówkę na postój? Taki zeby była bazą wypadową do okolicznych od LA atrakcji….niedaleko plazy? Zabieramy córke do Universala a coś dla nas też by się chciało :) Dzięki za wszystkie cenne wskazówki!
Czesc :)
super blog, zaluje ze nie natrafilem na niego troche wczesnije. Czytam go juz 3 dzien od konca, tzn od poczatku :)
Tyle co wrocilismy z Kalifornii i czytajac go zuplenie jakbym widzial nasze ubiegle 3 tygodnie. Zaczelismy od LA, pozniej przejechalimsy Pacific Coast Highway, zatrzymujac sie w San Obespo na nocleg, Big SUR, Starbucks w Carmel :) i az do samego SF. Pozniej lot do Vegas, gdzie spedzilismy kilka dni, zahaczajac o Grand Canyon. A na koniec nasz ulubiony NY i powrot do UK gdzie mieszkamy od dosc dluga.
Wiele zdjec mamy bardzo podobnych, kilka ciekawych miejscowek sila rzeczy widze, ze ominelismy ale generalnie te same wrazenia :)
Tour po Warner Brothers, niemal ze identyczny…podobne historie i wiele tych samych uliczek.
Jedyne miejsce, ktore mi brakuje, chyba ze sie myle i bedzie one opisane troche pozniej to Obserwatorium Griffiths’a…naszym skromnym zdaniem najlepsza miejscowka w calym LA, ktore szczerze mowiac troche mnie roczarowalo. Ale obserwatorium one of the best place we have visited ever…koniecznie trzeba zobaczyc prezentacje w specjalnie przygotowanej sali, koszt 7 dolarow czyli tyle co nic a wyrywa z kapci a szczeki szukasz na ziemi jeszcze chwile po zakonczeniu ;)
Jaram sie Ameryka…super robota. Bede stalym bywalcem!
dzieki i pozdrawiam serdecznie!!!
Hej Marcin, witaj na blogu! Masz racje z Obserwatorium, gdy my się tam wybraliśmy akurat było zamknięte! Ale nadrobimy :) Nasiąknęlismy za to widokiem, reszta nas jeszcze czeka. Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin :)
W Universal jest motel z „Psychozy” :D Stoi obok dekoracji do „Grincha” co jest dosyć zabawne :D
W Universal również można zwiedzić studia, również są uliczki i plany zdjęciowe gdzie kręcono różne filmy i seriale. I też jest Nowy Jork :-) A oprócz tego park rozrywki i atrakcje związane oczywiście z produkcjami filmowymi :-)
To super, następnym razem wybierzemy się i tam :) A byłaś w Warner Bros?